niedziela, 13 maja 2018

Brak krwi

Brak krwi


Położyłem się na zgniłym kompostowniku. Ziemia oplotła mnie i wessała. Dała ulgę moim plecom, gdy tak leżałem. Gdy tak leżałem, chwasty wbiły mi się w skórę i czerpały jak ze studni. Ich ramiona – karmiłem je, przybywające ciągle zielsko. Pokrzywa mnie oskalpowała, a agrest oskórował. Mięśnie me zjednoczyły się z moją ojczyzną – Matką Ziemią, a Księżyc w nowiu zabrał mi ostatnią kroplę krwi. Już nie muszę krwawić.

Cofnij

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proipo - platforma dla artystów i ezoteryków

 Zapraszam na proipo.pl  Platforma artystyczna Proipo zajmować się będzie promowaniem artystów i sztuki. Muzyki, malarstwa w tym grafiki i s...