Ma świadomość – ego – mówi mi, że ego – jego nie ma. Świadomość jest czymś nieokreślonym. Płynie od początku, który nie ma początku do końca bez końca. A ego? Ego jest chwilą ukrytą za wierzbą płaczącą. Gdy zniknie wierzba i jej płacz nad moją duszą, którą zamknąłem w szafie, ego stanie się tym samym co wierzba albo uwolni moją duszę z okowów starej szafy. Dwie drogi do wyboru, ale tylko jedna dobra. A drogę wybieram za pomocą monety.
Cofnij
niedziela, 13 maja 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Proipo - platforma dla artystów i ezoteryków
Zapraszam na proipo.pl Platforma artystyczna Proipo zajmować się będzie promowaniem artystów i sztuki. Muzyki, malarstwa w tym grafiki i s...
-
Prawie samotność Jak zawsze samotny Gdy potrzeba pomocy Ludzi brak, przyjaciół Gdy jestem na moralnym kacu. Mówili mi: jesteś zerem, ...
-
Róża bez kolców Jak róża bez kolców Jak wojna bez ofiar Jak świat bez ludzi Jak człowiek bez chorób Jak dzień bez nocy Jak śnieg bez...
-
problem egzystencjalny smutny ten co pragnie a nie otrzymuje smutny ten co czyni a nie zbiera plonów smutny ten co widzi a nie rozumi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz