niedziela, 13 maja 2018
Wierzba i kosz
Im dalej w las tym więcej drzew, im więcej drzew tym trudniej wyczuć wierzbę. Tkaczka koszy ścięła ją, by mieć gałęzie do dalszego plecenia. Nawet nie wiem jak, ale sploty wiążą się wokół mnie. Nawet jeżeli wierzby nie ma, jej gałęzie oplatają me więzienie. Kosz jest coraz większy, a grzyby które żniwiarz zbiera – ich jest coraz więcej. Wiem, bo jestem jednym z nich. Wypełnię z nimi pustą przestrzeń kosza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Proipo - platforma dla artystów i ezoteryków
Zapraszam na proipo.pl Platforma artystyczna Proipo zajmować się będzie promowaniem artystów i sztuki. Muzyki, malarstwa w tym grafiki i s...
-
Prawie samotność Jak zawsze samotny Gdy potrzeba pomocy Ludzi brak, przyjaciół Gdy jestem na moralnym kacu. Mówili mi: jesteś zerem, ...
-
Róża bez kolców Jak róża bez kolców Jak wojna bez ofiar Jak świat bez ludzi Jak człowiek bez chorób Jak dzień bez nocy Jak śnieg bez...
-
problem egzystencjalny smutny ten co pragnie a nie otrzymuje smutny ten co czyni a nie zbiera plonów smutny ten co widzi a nie rozumi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz